Sporo czasu upłynęło od mojego ostatniego wpisu, pora więc wreszcie dać jakieś oznaki życia.
Przede wszystkim chciałbym was uspokoić – Repozytorium nie umarło. Ze względu jednak na kilka projektów w skali 1:1 i tak już ślimacze tempo prac nad nowymi modelami zwolniło jeszcze bardziej. Jest jednak duża szansa, że już od końca września będę w stanie uraczyć was kolejnymi nowymi i odświeżonymi opracowaniami. A w przygotowaniu są:
- semafory kształtowe karzełkowe z możliwością przystosowania do ustawiania na pomostach,
- znaki drogowe obowiązujące w Polsce w latach 1949-1953,
- zaktualizowane opracowania sygnalizatorów świetlnych starego typu, tarcz ostrzegawczych przejazdowych i komór sygnału zastępczego dla semaforów kształtowych,
- brakujące skale dla kabin telefonicznych,
- elementy zwrotów odchylnych i załomowych pędni drutowej,
- obudowy napędów zwrotnicowych i ryglowych,
- oraz od dawna obiecywane narzędzia, bańki i inne wyposażenie dodatkowe parowozów.
W dalszych planach są także:
- znormalizowana odmiana kształtowej tarczy ostrzegawczej trzystawnej dla pomostów sygnałowych,
- wskaźniki kolejowe świetlne i stałe stosowane od 1930 do 1939 roku oraz od 1946 do 1959 roku,
- elementy napowietrznych linii teletechnicznych.
Oczywiście będę też kontynuował temat nastawnicy mechanicznej w skali 1:5 w technologii druku 3D. Zwłaszcza, że projekt trochę wymknął się spod kontroli i jest sporo do zrelacjonowania i opublikowania…
Z wyprzedzeniem chciałbym was też poinformować o małych porządkach jakie zajdą w Repozytorium w najbliższym czasie. Przede wszystkim kończę już ze ślepym trzymaniem się normy NEM 825 PL i oficjalnie wprowadzam epokę VI (od 2009) do kategoryzacji modeli. Kolejną zmianą będzie uspójnienie tytułów opracowań. Tak więc modele, które dotychczas miały w tytule „stare” lub „historyczne” będą dodatkowo oznaczone datą oficjalnego obowiązywania modelowanego oryginału (np. Historyczne znaki drogowe – Polska 1909-1939).
Tak więc przepraszam Was za przestój wydawniczy i zapraszam wkrótce po nowości. A w międzyczasie, tradycyjnie: miłego sklejania!
Mam szybkie pytanie w ramach planów wydawniczych: czy dało by się opracować ładny model zwrotnicy z torowiskiem i mechanizmem nastawczym?
Dać się da, jest tylko kwestia przydatności takiego modelu (z pamięci: w 1:25 od iglicy do ściągu to będzie ponad 1,5 metra). Na pewno w planach są różne napędy zwrotnicowe. Rozjazd wezmę na warsztat jak znajdę więcej materiałów odnośnie mocowań szyn typowych dla rozjazdów.
Brakuje informacji jak rozjazdy czy torowiska wyglądały na kolei w epoce II na obecnych zachodnich i wschodnich terenach II i PRL.