… modeli sygnalizacji świetlnej. Wszak pozostał nam równie szeroki jak i tajemniczy temat sygnalizacji Śląskiej Kolei Górskiej, przedwojennego reliktu, który pokutował do lat 80-tych XX wieku na ostatnich stronach instrukcji E1 jako sygnalizacja w DOKP Wrocław. Mowa tu o poniemieckiej sygnalizacji świetlnej stosowanej na odcinku Sędzisław – Jaworzyna Śląska. Ze względu na trudny profil i wysokie wymagania stawiane infrastrukturze i taborowi było to dla niemieckich kolei doskonałe pole do eksperymentów związanych z elektryfikacją. Sygnalizacja z tego odcinka to tak naprawdę dwa osobne systemy. Pierwszy, zabudowany w latach 1927 – 1929 na odcinku Sędzisław – Wałbrzych Główny okazał się ślepą uliczką i nie był dalej rozwijany. Odmienne były losy drugiego odcinka próbnego (Wałbrzych – Jaworzyna Śląska) utworzonego w latach 1931 – 1933. Próby okazały się na tyle pomyślne, że urządzenia sterowania ruchem kolejowym z tego fragmentu linii miały dać podwaliny do przyszłego znormalizowanego systemu sygnalizacji. Działania wojenne położyły kres tym planom i podobne sygnalizatory zostały zastosowane tylko na stacji w Norymberdze i na kilku głównych liniach w Austrii. Jednak do drugiej połowy XX wieku dotrwały tylko sygnalizatory, które pozostały na terenie Polski.
Niestety, w 1984 roku karząca ręka postępu wypleniła niemal wszystkie pozostałości sygnalizacji Śląskiej Kolei Górskiej. Cudem ocalała tylko jedna tarcza ostrzegawcza, porzucona i zapomniana przez kolejarzy w krzakach obok torów stacji Wałbrzych-Szczawienko. W latach 90-tych tarcza została odnaleziona i znalazła nowy dom w parowozowni Skierniewice.
Właśnie ten egzemplarz stał się podstawą nowego opracowania, które oddaję w wasze ręce. Mając na uwadze jakim zainteresowaniem cieszyła się właśnie ta pozycja przy okazji mojego ostatniego wpisu o planach wydawniczych, model powstał niejako poza kolejnością. Sądzę, że ku radości modelarzy, na których półce oczekuje na sklejenie lokomotywa E92 z Answera.
Tak jak w przypadku urządzeń dzwonowych, ciekaw jestem czy pozostały jakieś inne relikty tej sygnalizacji – jeśli dysponujecie informacjami lub archiwalnymi zdjęciami, dajcie znać. Być może uda się wystrugać kolejny model :)
I tradycyjnie – miłego sklejania!